Ferie. Tyle na nie czekałam, cholera. Mam nadzieję, że mnie nic nie złapie.
Tak, zastanawiam się co będę robić poza siedzeniem na kompie.
Może jutro tesco? Miasto? Empik?
A może NABIJANIE LEVELI?
Hmm, nie ma się co spierać. Myję włosy, farbuję i siedzę przed kompem calutkie 2 tygodnie. Muszę tylko sobie sprawić lodówkę do pokoju.