Dzisiaj zawaliłam diete po calosci, ale to tylko i wyłącznie przez piwo, koleżanka miała urodziny więc nie wypadało odmówić :)
Dzisiejszy bilans:
Śniadanie (170kcal):
Bułka z twarożkiem + herbata
Drugie sniadanie (50):
Jabłko
Obiad (podejrzewam, że ok 150-200 kcal..):
kilka paluszków z sosem pieczarkowym
Podwieczorek (870kcal):
Sok typu kubus. + 3 piwa
Kolacja(250kcal) :
Sałatka z kalafiora + 2 kromki chleba
= 1500 kcal.... załamałam się.
Nienawidze weekendów, zawsze wtedy musi być to piwo albo cos.. jeeeeeejku.