photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 SIERPNIA 2010

Nie mam co robić to sobie popiszę.

Zawsze mamy nadzieję, że to coś więcej niż jest naprawdę. Jak to jest, że jednego dnia potrafimy umierać z miłości, a następnego zastanawiać się dlaczego wszystko skończone. Ostatnio mam takie problemy - teraz a rok temu - diametralna różnica, zupełnie inne uczucia, inny człowiek. Nie wiem jak można tak zmienić swoje życie. I jeszcze nie wiem czemu wszystko mija ot tak, po prostu. Szukam tego bo nie chcę końca tego co mam teraz. Myślę, że to normalne. Ale życie nie jest normalne i staram się przywyknąć.

Skończyłam pracować dokładnie 7 dni, 4 godziny i 39 minut temu co sprawia, że zaczynam się nudzić i wymyślać takie pierdoły. Prawda jest taka, że kiedy ma się coś do zrobienia nie ma się czasu na myślenie, na dołowanie się, na tęsknotę i przy okazji na masę innych, przyjemnych rzeczy. Przez ostatnie 4 miesięce tak naprawdę smutna byłam raz - kiedy okazało się, że dziecka mieć nie będę. Albo inaczej - nie mamy już dziecka. Co było dziwne. Początkowo bałam się, powiedziałabym, że srałam w gacie ze strachu. Ale potem, w miarę aż mały szok przechodził, przyzwyczaiłam się, że nie jestem sama, że mam o kogo dbać, że ktoś mnie potrzebuje. Nawet wymyśliłam imię i tak nazywałam obcego w mym brzuchu. A potem wiadomo jak to się skończyło.

A tak z normalnych rzeczy - czekam na wypłatę, na Rafała, muszę podlać kwiatki, dopić mleko, zobazcyć czy działa badjojo, może zobaczę co na pudelku?

Internet mnie nudzi, prawdziwe życie jest ciekawsze ;D

 

I jeszcze to jest zajebiste! :d

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika 42639.