Stabilnie. Chyba. Heheh.
"Podróż zwana życiem" generalnie rozwaliła mnie na atomy, wbiła głębiej w łóżko, pogryzła, przeżuła i wypluła.
Wszędzie będę to pisać, a biedni ludzi będą to czytać. :'(
Zrobiłam pączki. Jak na wyjątkową nienawiść do pączków, to dobre bym powiedziała.
Pozdrawiam Paczkę. I Konrada. I pizzę z zorby.
Inni zdjęcia: Młody ogierek bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Start majówka hanusiek03.05.2025 evenstarściagnięte keris:) dorcia2700