Wczoraj w szkole masakra.. dostałam dwa buty;/
i jeszcze tata po niedzieli do szkoły idzie;/
będzie grubo wiec w sobote i niedziele trzeba pobalowac bo później nie będzie okazji...
po szkole poszłam do domku troche posiedziałam i z Madzią na dworek poszłysmy, potem spotkałam się z panem P.....
Gdy wróciłam...
Weszłam na chwilę do domku i poszłam na spacerek z Damianem:)
Następnie spotkaliśmi Marcyś, Madzię i chłopców... Zwała była... i do domku po 22 się wróciło.... heh nie żałuje fajnie było fajnie
P.S
Wyjebane w was!!!
Kocham:)