O sobie: Jestem jaka jestem .. Haa .. Albo nie dam teksta z nonsensopedii :
" Daria - imię żeńskie, najczęściej blondynka, choć zdarzają się wyjątki. Nie przepada za nauką, choć przyswaja więdzę w ogromnych ilościach. Na sprawdziany uczy się z porogodzinnym wyprzedzeniem, nawet z tematów, które nie zostały przerobione. Daria jest najczęściej alkoholiczką. Każda Daria umie wykuć wszystko na blachę. Tylko pojawia się problem, gdy blacha się zgubi. Imię pochodzi z łaciny, ze zbitków słów Cado - puścić i Deberio - odurzać, upajać. Żadna Daria nie je - przecież wie z lekcji, że to niepotrzebne, bo po jakiego grzyba produkować organiczne i nieorganiczne odpadki? Za to w nadmiernych ilościach siedzi przed komputerem, w końcu nie ma to jak dobry masaż oczu. Uważa się za potomka Lucyfera. Do kościoła chodzi tylko dlatego, że jest do tego zmuszana, a w trakcie mszy śpi, lubi tańczy pogo wraz ze znajomymi pod ołtarzem. Jej ulubiomymi trunkami są: spirytus skradziony od babci z baryku, wino ukradzione z zakrystii, oraz od czasu do czasu wypije denaturat, aby urozmaicić nieco swój jadłospis. Najczęściej jest gwiazadą światowego foramatu i bardzo często można spotkać ją na czerwonym dywanie z jej nieodłącznym atrubutem- butelką alkoholu. Jednak alkohol nie niszczy jej nieskazitelnej urody. "
