ancona

zdjecie ze stycznia z pobytu we Włoszech w Anconie...

dawno mnie tu nie było...
a powód jest prosty...
praca i brak czasu...
obecnie jestem w niemczech...
ale postanowiłam napisać gdyż mnie jakaś nostalgia dopadła...
dni mijaja od pracy do pracy...
pomiedyz tymi czas dla siebie i na rozmyslanie...
boje sie strarości i samotności...
brak niektórych wiezi miedzyludzkich tez mi daje siwe znaki...
ale w końcu takie już jest życie...
coś jest a później tego nie ma...
stoje w kropce, nie wiem co zrobić z zyciem...
jak iść dalej w która droge...
studia żucone i jakie teraz?
moze zostac tylko z tytułem technika?
pracy w zawodzie brak,
portfolio brak...
maskra
ale za to poznani nowi zajebisci ludzie:)
Chce mi sie juz woodstocku!!!