photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 SIERPNIA 2013

Już wróciłam na ziemię...

Od poprawki minęły 4dni... Tyle też czasu potrzebowałam, aby zejść na ziemię i znaleźć czas by Was tu odwiedzić i napisać jakieś swoje wypociny ;)

 

W poniedziałek w dniu poprawki wylądowałam wieczorem z Wójciczkiem na rynku gdzie poznałam Sylwię. Wiem, że to kwestia względna, ale osobiście? Uwielbiam poznawać nowych ludzi! Dlatego cieszę się z poniedziałkowej nowej znajomości. Z rynku poleciałam do moich "dzieci melanżu" i niestety z bólem serca muszę stwierdzić, że na około ponad 50 pytanych w internecie przez nas kobiet - Polek - tylko dwie miały żółwia :c Bez żółwia, ale za to przepełniona dobrą energią poleciałam z Misiaczkiem na przedszkole (świątynia) i tradycyjnie jak zaczeliśmy gadać tak jeszcze staliśmy pod moją klatką nawijając z pół godziny... Ale jednak ma to w sobie taki jakiś urok :)

 

We wtorek... hahaha wtorek był dniem przeee komicznym! Już o 11stej siedziałam na AGH'u i popijałam piwko z ludźmi, których w ogóle nie znałam, a poznała mnie z nimi Sylwia. Odnalazłam w nich bratnie dusze! Bo też byli poprawkowiczami, którzy zdali. Z Misiem chyba nawet jesteśmy znośni bo człowieki których poznaliśmy rano zaprosiły nas na domóweczkę... Tiaa wtedy to w mojej głowie zapowiadało się na domóweczkę - małą, niewinną, domóweczkę... Kuźwa... To nie była mała, niewinna domóweczka... :/

 

                                               * * *

Może przejdźmy do środy co?

W środę fruwałam sobie w innej przestrzeni bo byłam taaaka szczęśliwa!

Znaleźliśmy wczoraj tyyyyle miejsc w Krakowie o których istnieniu nawet nam się nie śniło... Pasaż 13 ojejuniu <3 Nie zdradzę Wam w jakich miejscach konkretnie byliśmy... wszystkie skarby świata MOJE (tu powinna odtworzyć się Wam nutka ze śmiechem Kacperka z rodzinki.pl, ale... nie odtworzy się). Wracając z Wójciczkiem do domciu, opowiadaliśmy sobie jakie oglądaliśmy horrory... ten pomysł nie zaliczam do najlepszych... Nie lubię horrorów...

 

Dlatego dzisiaj (czwartek) jak do mnie wpadł to już nie gadaliśmy o horrorach, ale wpierdzielaliśmy ciasto mojej mamy, obrabialiśmy Wam wszystkim dupę i podziwialiśmy jacy jesteśmy piękni, a żebyście mogli zasmakować tego luksusu, który my mamy na codzień - zrobiliśmy sobie razem pare zdjęć lodówką... Możecie je zobaczyć powyżej...

 

Pozdrawiamy

xxx

 

 

Informacje o 165cmszczescia


Inni zdjęcia: Aksamitki zamiast słoneczka :) halinam1477 akcentovaStrażnik zamku elmar;) pati9912019 7513Zestaw opon. ezekh114;) virgo123490 mzmzmz;) virgo123;) virgo123