czołem!
dzień zjebany.
przypal o palenie. szkołę. teraz we pchają we mnie pierogi , ziemniaki , bigos bułkę z serem. sprawdziła czy zjadłam śniadanie w szkole. to się robi chore. co ja mam teraz zrobić. przejmuje się tym że tyle kcal jest właśnie w moim zoladku. nie to tyle trudów włożyłam w to żeby schudnąć by teraz zaprzepascic to przez mamę. CO ROBIĆ?