bilans na dziś:
7.20 - szklanka mleka 88 kcal, kromka ciemnego z serkiem 120 kcal
11.00 - kawałek batona 20 kcal
14.00 - pierś kurczaka w panierce 70 g 160 kcal, kapusta kiszona 120 g 20 kcal, 2x petitki lubisie 240 kcal
16.00 - kanapka z ciemnego 120 kcal
suma: 608 kcal do 16.00
potem zrobie edit:)
+a6w
+ 40 min spaceru :)
mam postanowienie. od dziś żadnych słodkich serków. żadnych ciastek. co z tego że mieszczę sie w 1000 kcal jak przez nie waga nadal stoi w miejscu?;/
waga na dziś rano : 58,2
ważenie robię w piątek rano. koniec kropka i ma być maksimum 57,5.
plan na najbliższy tydzień:zmieścić się w 200 kcal. nie wiem jak to zrobię ale muszę.
plan na jutro:
7.20 - mandarynka i zielona herbata 19 kcal.
16.00 - jogurt i zielona herbata 94 kcal.
19.00 - 2x mandarynka i zielona herbata 34 kcal.
suma: 147/200
+a6w, godzina wfu, 40 min spaceru.
mam pytanie, czy któraś z Was chciałaby ze mną zacząć dni bez zawalania? tzn bez słodyczy itp i np ograniczenie do iluś kalorii :) we dwójkę łatwiej:)