Jestem na siebie zła i to nawet bardzo! Jutro będe tak ćwiczyć, że zrobi mi się ciemno przed oczami, a pot będzie się lał ze mnie strumieniami! Nie może tak być, chcę schudnąć to muszę zacząć coś robić! A bilans do dupy....
bilans:
śniadanie: mały rogalik, jogurt jagodowy dla niemowlaków, truskawki + zielona herbata
obiad: trochę spaghetti
podwieczorek: jabłko
kolacja: trzy kanapki z serem i warzywami.