kolejne stare
oczywiscie nie tak jak badi
ale prawie tak
jutro
padne na zawał
albo z szoku
albo z szoku
K: no i piłysmy wino tez
U:mhm
U: białe czy czerwone?
K: buehehehe
(po 5 minutach)
K: tanie
nie cierp liwo ość
kominek, skóra z dzika, wino i Ty
a paznokcie są moje!