Czasem przychodzi taki moment że jest źle... nie źle bo jest źle ale źle bo jest naprawde źle...
Mam ochotę zniknąć... po prostu zniknąć... Błagam nie chce się zabić naprawde żeby ktoś się nie schizował... Były gorsze rzeczy i jeszcze żyje... jeszcze (hehe)
Po prostu mam doła i tyle... Nie mówcie mi że jestem silny bo nie jestem... Nie mówcie że dam rade bo jakoś być musi ale cholera czemu to tak boli... ;(
Nie umiem dobrze przekazywać swoich uczuć... wole powiedzieć sloganem, czymś co zrozumie niewielu bądź nikt...
Pozdrawiam takie dwa gołąbki co się tak kochają... po prostu się kochają...
kurde... można jednocześnie mieć łzy w oczach i uśmiech na twarzy nie?? Właśnie to takie dziwne nie?? Nie??
Boli, boli, boli i nikomu nie życzę żeby kogoś tak bolało...
Po nocy przychodzi dzień... gorzej jak się jest w nocy... bo do dnia jeszcze daleko...
Nie smęce dłużej bo ja tak mogę długo...
Czasem po prostu człowiek chce zniknąć... tyle...
zatapiam się w R&B albo Lifehouse (fajna kapela)... ostatnio coś mnie wzięło... zwłaszcza jak jestem na polach z Fado... ten mały czarny psiak mnie rozumie... umie nawet zetrzeć słoną kropelke... zdolniacha...