Nie wiem skąd w ludziach tyle jadu i zła..  Odkąd pamiętam przy każdym sukcesie spotykałam się z taką ilością bezpodstawnych obelg, pomyj i złych słów, że naprawdę przerażające jest to, że są osoby które aż tak bardzo cierpią gdy komuś wychodzi. Nikt na mnie nie czeka? Skąd możecie wiedzieć kto na mnie czeka? I do kogo wracam?

Tchórzostwo? Tchórzostwem było rozpoczęcie kolejnego etapu, wyjazd do miasta które uwielbiam? Racja, powinnam była siedzieć w mojej małej mieścinie i podjąć pracę za tysiaka w mięsnym. Wtedy byłabym godną podziwu i pełną odwagi dwudziestolatką :) Ale próba usamodzielnienia się i skoczenia na głębokie wody to tchórzostwo, true. Co z tego, że dobrze się uczę? Stypendium? Eee, przestań Roxana. Skończysz marnie, bo stchórzyłaś.

Modeling? A VOUGE?! GDZIE VOUGE?! Co to za sukcesy! Elle się nie liczy. Jesteś chujowa.

Osiągasz cele, marzenia, masz przy sobie wspaniałych ludzi?

To o niczym nie świadczy! My, którzy Cię nie znamy i tak spiszemy Cię na straty! Będziemy mocno trzymać kciuki za niepowodzenie. A przeszłość? Znamy ją doskonale. Gdzie, kiedy, z kim...  Znamy Cię tylko z widzenia, ale wiemy wszystko. Nie było tak? Nie przekonuj nas !  Znamy Cię lepiej, niż Ty sama siebie znasz.

Zagnębiajcie się dalej. Plotkujcie, w końcu plotki to toksyczne odpady małych miast.

Nie róbcie nic ze swoim życiem, za to wpierdalajcie się w moje - doskonałe. 

Oceniajcie mnie! Niech jad leje się strumieniami!

Pozdrowionka z Poznania :)

Miłego poniedziałku, lecę na uczelnię!