Ciężko ze mną, nie pisałam bo nie miałam sie czym chwalić a użalać się nad sobą nie chciałam. Zjedzeniem generalnie nie było ąz tak tragicznie zdarzyły się grzeszki ale małe. W sumie słodyczy nie jadłam, dopiero dzisiaj zjadłam mały deser na miescie ale sądze że ten jeden raz moze sie zdarzyć taki mały wyskok :D . Wiem, że nie mogę sie poddać. Jutro dzień kobitek, więc wychodze na impreze, wiadomo co to oznacza. Ale od środy postaram sie już ograniczyć alkohol. Byłam dzisiaj na zakupach i wchodziłam do tych samych przymierzalni co wczesniej i widziałam, że jednak kkurcze jest jakas mała, malutka zmiana. Większy prbolem sprawiają mi ćwiczenia, nie mam na nie ochoty a co najgorsze dzisiaj skakałam i strasznie bolały mnie kostki, więc musze chyba przerzucić się na coś innego.
Bilans:
-bułka
-1/2 ryby z puszki w sosie pomidorowym i 1/3 kajzerki
-filer z kurczaka w sosie kurkowym + pieczone ziemniaki + bruksleki + marchewka z groszkiem na gęsto
-deser
-owsianka
Ćwiczenia:
1000 skoków na skakance ; <
Dzień bez słodyczy: 16
Inni użytkownicy: dsrrd234giemzamichaelgmailcompatkawatiatkakmophotonewrpiorun1986niekochammisk4ts2332pequenaestrella
Inni zdjęcia: Palmy daktylowe bluebird11Rusałki purpleblaack3 z przodu najprawdopodobniejnieMega Park patkigdNad morzem patkigdW Okoninie patkigdNad morzem patkigdNad morzem patkigd:* patkigdW Toruniu patkigd