so many dreams, so many plans. 

Życie nigdy nie jest do przewidzenia.

W najmniej oczekiwanym momencie nasze serca potrafią się wywrócić o 360 stopni i zacząć bić ciepłym i utęsknionym tempem.

Nie pośpieszając się przy tym lecz nabierając dawnej nasyconej uczuciami formy, która uszczęśliwia. 

Nagle całkowicie niespodziewanie, świat może zacząć piękniej pachnieć, słońce mocniej świecić, ptaki głośniej śpiewać.

W ludziach zaczyna się dostrzegać same pozytywy, a w świecie tylko piękno. 

Kolory które były wyblakłe, zaczynają się nasycać i odbijać niczym zwierciadła, naszą nieposkromioną radość.

A bywa tak, że trzeba znaleźć w sobie siłę i odwagę, żeby odpuścić, żeby powiedzieć: idź, dosyć.

To uczucie bywa rozdzierające, ponieważ z wieloma osobami zżyliśmy się tak,

że rozstanie wydaje się być amputacją części naszej duszy.

Boli .... kurcze tak bardzo boli....

To jest jak skok do lodowatej wody - najpierw nas zupełnie oszołamia,

ale potem, po chwili, jest już lepiej i lepiej.