Przychodzi taki czas, w którym myślisz, że wszystko sie ułoży. Będzie w końcu po Twojej myśli. Będziesz szczęśliwym. Odczuwasz przedsmak zwycięstwa nad ciągłym nieszczęściem, zawodem, bezsilnością. Zaczynasz mieć powody dla których chcesz żyć. Masz jakiś cel. Zaczynasz gromadzić w sobie wewnętrzne siły i stajesz do walki. Z początku wygrywasz. Niestety. Tak niestety, po pewnym czasie, Twoja armia się wycofuje. Osłabia Cię. Przestajesz walczyć. Dlaczego ? Bo nie masz dla kogo. Jesteś przyzwyczajony do ciągłych porażek. Do strachu, leku, bezsilności. Ten stan to Twoja rutyna. Zamykasz sie na świat od nowa, ale jesteś słabszy psychicznie niż przedtem...
Inni użytkownicy: roksana44blackpanther13asuka123andziapandzia97skurkiwaniecl0wk3yhhjsgosia9116colaoriginalxrooksana95
Inni zdjęcia: 12.7.25 inoeliaOgrodowa żabka :) halinamtruskaweczki dorcia2700Róże patusiax395Kuchnia na pustyni bluebird11028382727283839297272727282 bez elbeeKrzewy cierniste bluebird11:* patrusia1991gdGrobla Olbrzyma hanusiek2025.07.12 photographymagic