Uwielbiam storczyki. Są przepiękne i takie różnorodne. Mało, które kwiaty mnie tak zachwycają ;)

Ale nie o nich zamierzam pisać.

Powiedzcie, dlaczego niektórym ludziom tak bardzo przeszkadza, że ktoś nie jest w związku tylko sam? Dlaczego niektórzy próbują na siłę dla nas kogoś znaleźć czy też wmawiają nam, że to już najwyżasza pora, aby kogoś mieć? Dlaczego bycie singlem nadal stanowi taki problem?

Nie przepadam za tym kiedy ktoś za bardzo wtrąca się w moje życie i wie co dla mnie będzie najlepsze. Rozumiem, że niektórzy po prostu się o nas martwią i chcą dla nas dobrze, ale ludzie nic na siłę. Powody bycia singlem zwykle nie są takie banalne jak się innym wydaje. To nie zawsze wiąże się po prostu z tym, że nie chcemy być w związku i tyle. Ale to czy kogoś mamy czy nie to wyłącznie nasza sprawa i nikt nie powinien się wtrącać oraz nas do niczego zmuszać.

Samotność nie jest ani łatwa ani miła i nie zawsze jesteśmy w stanie dać sobie radę sami. Nie chcę i nie lubię być sama. Tak jak wielu z Was boję się samotności, lecz szukanie kogoś na siłę zdecydowanie nie jest dobrym roziązaniem. A może po prostu niekrótym szczęśliwa miłość nie jest pisana czyt. ja. Może to sobie wmawiam, ale czuję, że już nikogo nie znajdę i zawsze będę sama. Szczerze to zamknęłam się w sobie na tyle, że nawet nie potrafię się z nikim umówić, a przynajmniej jest to dla mnie trudne. Mam wrażenie, iż każdy, jeśli już w ogóle ktokolwiek się pojawi (jakoś mało tych kandydatów na potencjalnego chłopaka, a nawet bym powiedziała, że brak) żartuje sobie ze mnie, gdy chodzi o uczucia czy też myśli tylko o jednym. Nie twierdzę, że wszyscy mężczyźni są tacy sami i zależy im tylko na seksie, ale niestety ja często na takich trafiałam. A nawet kiedy pojawiał się ktoś fajny i atrakcyjny to po prostu nie był mną zainteresowany i zostawałam tylko znajomną, tylko koleżanką, tylko przyjaciółka. Zawsze to nieszczęsne "tylko"!

Najzabawniejsze są te ich pytania: "Dlaczego taka fajna dziewczyna nie ma chłopaka?" No gościu zapytaj o to siebie, a nie mnie. To Ty jesteś facetem, kolejnym mężczyzną, który widzi we mnie tylko koleżankę i nic poza tym. Jejku człowieki ogarnijcie się. Ale wiecie co jest jeszcze ciekawsze i zabawniejsze od takich pytań? Usłyszeć od chłopaka, że jest się idealną dziewczyną do związku. Oczywiście od kogoś kto nie bardzo się Tobą interesuje w ten sposób i nie chce z Tobą być. No wiecie co! Świetny żart! Padłam. Poza tym ja? Idealna do związku? Ta, która nigdy w żadnym nie była i kompletnie się na tym nie zna? Zaskakujące. Po prostu nie wierze. Jak można być takimi hipokrytami. Ludzie...

Mam ochotę krzyczeć! Zwyzywać niektórych od idiotów! Eh...

Moja pewność siebie ogromnie spadła w ostatnim czasie i uwierzcie bardzo ciężko ją odbudować. Szczególnie, że staram sie to zrobić sama. Bez niej ciężko uwierzyć, że jest się wartym miłości czy też zasługuje się na szczęście.

Kocham kogoś niesamowicie mocno, ale nawet nie wiecie jak bym czasem chciała się odciąć od tej miłości. Szczególnie w takich momentach, gdy widzę, że nie mam co liczyć na jakieś głębsze uczucie z jego strony, tzn. nie takie jakiego pragnę i na jakie czekam. Chciałabym kogoś poznać, znaleźć, związać się, ale co ja poradzę, że kandydatów brak lub uciekają albo co gorsza wcale mnie nie obchodzą? Nie interesują mnie często tylko z jednego powodu, bo w moim życiu jest już inna miłość. Może ona nigdy nie będzie miała szcześliwego zakończenia, mimo to ja nadal wierzę, wszystko sie jakoś ułoży. 

Prawie każdy z nas pragnie miłości, związku, rodziny. Partnera, który nas kocha, wesprze, zaopiekuje się nami, pomoże, gdy będziemy tego potrzebować, po prostu kogoś kto zawsze przy nas będzie. Niestety wielu nadal nie miało okazji zaznać tego szczęścia, lecz pamiętajcie, że jeszcze dużo przed nami. Nie zapominajcie, że wciąż mnóstwo wspaniałych chwil czeka nas w tym trudnym życiu.

Życzę przyjemnego dnia ^^

"Boimy się wszyscy i bez wyjątku.

Wchodząc w miłość, boimy się, że ją stracimy, trwając w niej boimy się,

że to nie to, albo że nic w życiu już nas innego nie spotka.

Nie mając miłości boimy się, że nigdy jej już nie znajdziemy."