Kumulując wszystko co zdarzyło się w tym roku, stwierdzam, że mimo niektórych przykrych i złych zdarzeń był to rok którego nie da się zapomnieć.
Nie wiem czy mogłabym z czystym sercem powiedzieć, że był to najlepszy rok, ale zapewne jeden z najlepszych.
Może i nie udało się naprawić niektórych spraw na których mi bardzo zależało, ale wiem, ze niczego żałować nie będę, bo próbowałam.
Nie żałuję niczego i nikogo, bo wiem, że coś musiało się zakończyć żeby coś innego mogło się zacząć, a nawet się chyba z tego cieszę. :)
Wspaniałe święta, niezapomniany sylwester, 18-nastki, spontaniczne wypady, wyjazd na Ukrainę, świetne zakończenie roku, jeszcze lepsze wakacje, pierwszy tydzień szkoły, moja 18-nastka, występ "Uśmiechnijmy się do wspomnień znów", zdanie prawka, przygotowywanie się do kolejnych świąt. ^^
Za każdym z tych zdarzeń kryją się inne wspomnienia, różni, nowopoznani ludzie i Ci którzy ciągle są ze mną. Przeglądając te wszystkie głupie, zabawne jak i normalne zdjęcia cieszę się, że włąśnie tak spędziłam ten rok. <3
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM I WESOŁYCH ŚWIĄT ORAZ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! :*