Zawody przegrane, ale mam wakaccje!
I w soote kolejny turniej, ten wygram. W koncu jestem czarny.
A za 5 dni prawdziwe wakacje. tylko 5 <3
A we Wrocławiu było bardzo wporzo, bo przecież to normalne, że 20paro latki grają w kategorii do lat 16, a my gramy z 30 latkami.
ale była czapa, yeaaaaaaaah. taka czarna czarna na 2 metrowym typku. był bialy.
A jedyny murzyn (poza mną) na boisku leżał twarzą do ziemii, a poźniej krzyczał do mnie coś w dziwnym języku.
A KOSZULKA JEST DO KOLAN, BO ORGANIZATORZY PRZEWIDZIELI, ŻE KAŻDY KOSZYKARZ NOSI XXXXXXXXXXL.
http://www.youtube.com/watch?v=1zRLC489hUI&feature=channel_video_title
Dla odmiany jest bardzo wesoło, a ja jestem optymistą.
i to takie słodkie-- wpis w wakacje "hihiihihi"