elo.
u mnie można powiedzieć, ze dobrze.
wtorek sprawdzian z historii, pan praktykant. xD
środa matma, jakoś poszło, mam nadzieje, że dobra ocena wpadnie. ;p
w piątek apel, trochę zamieszania było, no i dialog z angola, aaa, piąteczka wpadła. :D
no i wczorajsze popołudnie, urodziny Tobiasza. ;)
bardzo udana impreza, dzięki Bogu, że bez tragicznego końca...
uciekam na śniadanie, trzymajcie się. ;*