Miałam dylemat, jakie zdjęcie wybrać,
Wybrałam to, bo jest na nim Andrzej.
Data i czas:
13 października 2006, 16:20:12.
Mój pierwszy piątek w Gongu..... I to trzynastego.
Wtedy POKOCHAŁAM ten szpital.
Boooooże ....
Tak bardzo tęsknię.....
Ok. 16.30. pojechałam tamtego dnia do domu. A Andrzej, gdy odjeżdżałam, siedział w kratach okna i machał mi nogami, krzycząc: "Pozdrów Mamusię!" ... Zaraz się poryczę...
To tak bardzo boli...
Andrzej... Pomimo tego scyzoryka.... I tak jesteś dla mnie kimś szczególnym.
Nie mówię, że Cię kocham.
Ale... Jesteś kimś szczególnym.
I będziesz już zawsze......