photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Opowiadanie.
Dodane 12 KWIETNIA 2012
16
Dodano: 12 KWIETNIA 2012

Opowiadanie.

Tu Wiktoria. To moje pierwsze opowiadanie, więc zobaczymy co z tego wyjdzie. ; ) Mam nadzieję, że się spodoba;)


_______________________________________________________________________________________________

 

Ada i Kuba siedzieli w kawiarence obok tego nowo wybudowanego centrum handlowego. Jak zawsze Kuba zamówił koktajl z truskawek. Był to ulubiony Ady. Wziął dwie słomki i pili z jednego. Rozmawiali i śmiali sie. Pasowali do siebie. Było to widać z daleka. W pewnym momencie Ada wyznała mu, że jest śmiertelnie chora. Kuba oczywiście jej nie uwierzył. Mówiła mu że była na badanich, gdyż od niedawna dostała jakiś dziwnych czerwonych plam na ciele. Okazało się, że musi przejśc operację i wyjechać na 4 tygodnie do Niemiec. Kuba nie mógł w to uwierzyć. Pytał się skąd to się stało i czy nie można tego usunąć w Polsce. Niestety nie. Operacja jest bardzo droga i Ada ma jeszcze miesiąc by uzbierac pieniądze. Inaczej stało by się najgorsze.

-Kochanie, nie martw sie razem damy radę. Pomoge Ci uzbierać pieniądzę. Spytam rodziców. Może coś dadzą.

Ada ucieszyła się. Wiedziała, że może liczyć na Kubę. Był bardzo troskliwy i no cóż nie da się ukryć przystojny. Wszystkie dziewczyny zazdroszczą jej. Wpadła w jego ramiona i mocno ucałowała. Wychodząć z Kawiarenki Kuba objął ją ramieniem pocałował delikatnie w policzek i powiedział:

-Pamietaj. Jesteś moim największym skarbem i nigdy Cie nie opuszczę.

Ada uśmiechnęła się lekko. Poszli do pobliskiego parku. Mieli tam swoja ławkę. Nawet ją podpisali. Usiedli i rozmawiali. Wiosenny wiatr wiał dookoła nich.

-Jutro ide po wyniki.

- Jakie wyniki ?-Spytał Kuba.

-Do laboratorium. Muszę dowiedzieć sie z jakiego powodu mi to wyszło. Chcę wiedzieć ile mi jeszcze zostało dni, kiedy moge z Toba przebywać.

-Kochanie..

Niestety rozpłakała się. Kuba złapał ja za rękę. Wytarł lekko łzy, podniósł głowe i czule pocałował. Był to niezwykły pocałunek, kiedy nagle spadł deszcz. Wspólnie  spojrzeli w niebo i zaśmiali się. Kuba założył jej swoją bejsbolowke, objął i odprowadził do domu. Był to blok nr. 12. Kuba nie chciał wejść do środka, gdyż ona nalegała. Powiedział że musi pouczyć sie historii. Ada coś nie bardzo mu uwierzyła, gdyż wiedziała, że on nie nawidzi historii i zdziwiła się, że nie został u niej w domu. Był to piątek i zawsze oglądali wtedy różne horrory. Dla Ady była to wymówka, żeby zawsze mówić że strasznie sie boi , a później móc przytulić sie z nim. Kiedy weszła do domu widziała przez okno, że Kuba rozmawia przez telefon. Śmiał się tak jak do Niej. Pierwsza myśl to to, że zdradzał ją, lecz dziś przysiągł, że bardzo ja kocha i nigdy nie opuści. Ale myliła się....

 

CDN