Maks. tak, wiem że mierne, ale jak pisałam nie mam zdjeć. dzisiaj się bawił tym oto szalikim. zrobiłam mu kilka zdjec, ale brzydkie powychodziły.
idziemy chyba na spacer.
przyjme lustrzanke, ma ktoś na zbyciu?
niezdarnie usiadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. przecież kazał jej być dzielną.