Czasem życie bywa strasznie, okropnie ironiczne. Podsuwa nam pod nos, to ,czego pragniemy, a jednocześnie nie pozwala tego wziąć.
Z moich obliczeń wynika, że jesteś moją największą słabością. ;* e
Bo tak naprawdę jestem zwykłą dziewczyną w rurkach i t-shircie,a nie
wylansowaną dziunią z kartą kredytową tatusia.
Jedyne co mogę zrobić to przeprosić za każdą łzę,
którą przeze mnie wylałaś, Mamo.
`boli mnie tylko to, że kiedy jest na Ciebie zła, łapiesz ją za rękę i nie pozwalasz odejść. Mnie nie zatrzymywałeś..
Jesteś słodki, i uzależniasz. e
`największe z moich marzeń to zdecydowanie Twoje serce .
`zawróć mu tak w głowie, że gdy zobaczy spadającą gwiazdę, jego życzenie będzie brzmiało jak Twoje imię.