photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 LUTEGO 2017

Dziś mija pół roku odkąd jesteśmy razem. Nie tak wyobrażaliśmy sobie dzisiejszy dzień... Miało być świętowanie, zabawa, a tymczasem w nocy odwiedziła nas ekipa karetki pogotowia...

 

Malutka od niedzieli ma straszny katar i kaszel spowodowany spływaniem wydzieliny z noska do gardła. W nocy, gdy Córeczka się przebudziła, zaczęła strasznie kaszleć, nie mogła wypluć wydzieliny i bardzo się zdenerwowała. Zaczęła do tego bardzo płakać i z tego wszystkiego nie mogła złapać oddechu... Próbowałam ją uspokoić, poklepywałam po pleckach, a mąż w tym czasie dzwonił po pogotowie. Na szczęście przed ich przyjazdem udało się w miarę uspokoić Malutką i zaczęła spokojnie oddychać.

 

Dzisiaj czeka nas lekarz, nasz ulubiony. Mam nadzieję, że zapisze coś na ten kaszelek i że osłuchowo będzie wszystko w porządku.

 

Co do ekipy pogotowia, to jestem załamana. Lekarka była tak niemiła, że miałam ochotę ją wyprosić. Gdy tylko zobaczyła Małą, to stwierdziła: "No przecież oddycha, nie kaszle, to o co chodzi?!". Tłumaczyliśmy jej, że jeszcze chwilę temu córka się dusiła, a ona na to, że jak kaszle to jest dobrze, bo to znaczy, że radzi sobie  z chorobą i że teraz leży spokojnie, więc o co chodzi. Tysiąc razy powtórzyła "o co chodzi". W końcu zmierzyła saturację, stwierdziła, że jest wszystko w normie, ponarzekała i wyszła. Nawet nie osłuchała Małej, nie zajrzała do gardła, nie zapytała, czy je, jak śpi. Koszmar. Jedynie pielęgniarka jeszcze chwilkę została i udzieliła nam kilku wskazówek (choć co prawda wszystko to zdążyliśmy przeczytać już w internecie). 

 

Kochane, życzę Wam dużo zdrowia, bo ono jest najważniejsze!

Komentarze

~marcelkowamama Tez przeslismy ze sluzba zdrowia sporo .. :( eh brak mi slow ..
zdrowka zdrowka :****
18/02/2017 23:10:23
lutoweszczescie Przeraża mnie nasza polska służba zdrowia, spotkaliśmy się z podobną sytuacją, pojechaliśmy na pogotowie, a lekarz zasugerował, że niepotrzebnie zawracamy mu głowę:/ Masakra, po prostu. Wyobrażam sobie, co czułaś... Mam nadzieję, że z Emilką już lepiej, dużo zdrówka dla Was:*
08/02/2017 21:56:37
gravityoflove Bidulka :( oby wszystko było dobrze :) zdrówka
08/02/2017 21:22:56
jedencelwzyciu U nas to samo. Bylismy wczoraj w przychodni bo mala ma straszny katar to zostalismy wysmiani ze z katarem do lekarza i ze kataru sie nie leczy. Porazka !
08/02/2017 14:01:24
030514 nas spotkały podobne "przygody", tzn. obyło się bez karetki, ale finalnie katar zafundował małej zapalenie oskrzeli, bo nie mogła sobie pradzić :( najpierw próbowaliśmy ją leczyć inhalacjami, ale było tylko gorzej więc dostała antybiotyk i na szczęście jest już o niebo lepiej... jeśli chodzi o kaszel u takich maluchów to polecam Flegaminę baby (na receptę), u nas super się sprawdziła, bo niestety inhalacje nie zawsze pomogą, jak dziecko nie potrafi wykonywać ich poprawnie :( dużo zdrówka!
08/02/2017 12:01:47
wariiiatka Mi sie wydaje ze Ci na karetkę są tam za karę już nie raz spotkałam się z takim czymś jak do brata przyjeżdżali brat siny bo oddechu nie mógł załapać i udało mu się przed karetka jakoś złapać bo "wszystko porządku to tamto nie będziemy Pana brać do szpitala jutro wizyta u rodzinnego" myślałam że parskne śmiechu im w twarz ... Zdrowka zyczymy:*
08/02/2017 10:49:55
fattofit Prawda jest taka, że ludzie nadużywają pogotowia, więc nie ma się co dziwić, że im puszczają nerwy. Oczywiście, nie usprawiedliwia to chamskiego podejścia.. ale oni wiedzą co robią. OD tego są, żeby zweryfikować czy ktoś potrzebuje np. hospitalizacji czy tylko kilku wskazówek (których mogą udzielać nawet tylko telefonicznie)
08/02/2017 11:57:50