Po wczorajszej wizycie u lekarza uwierzyłam, że nasza brzuszkowa przygoda kiedyś się zakończy ;)
Co prawda jeszcze trochę sobie poczekamy, jak powiedział lekarz, ale powoli, powolutku zaczyna się coś dziać :)
Rozwarcia jeszcze nie ma, ale główka już jest nieco niżej, więc szyjka się skróciła. Ktg wyszło w porządku, żadnych skurczów jeszcze nie wykazało.
Kolejne ktg we wtorek, a wizyta u lekarza ponownie w czwartek.
Zatem, zgodnie ze wskazówkami lekarza, cierpliwie czekamy, aż zacznie się coś więcej :)
Mąż chyba coraz bardziej się stresuje, bo już zaczął negocjować z Córeczką inny termin "wyjścia" ;) Początkowo "umawiali się" na przyszły piątek, wczoraj jednak zmienił zdanie, że lepiej będzie, jak urodzi się w następną niedzielę, bo przynajmniej dojedziemy do szpitala bez korków ;)
Inni zdjęcia: Łomonosow ? ezekh114Po-ciąg. ezekh114Droga patki91gd:) patki91gd:) patki91gd;) patki91gdLas patki91gd:* patki91gd;) patki91gdBella patki91gd