Tych kilka chwil z Nim...
Te pare minut rozmowy...
A już się zacieszam, jak małe dziecko.
Sama z siebie się uśmiecham.
Sama z siebie i do siebie.
Tydzień nie widzieliśmy się, a już tęskniłam jak cholera.
Chyba nawet byłam bardziej złośliwa niż zwykle.
Czyżbym aż tak się od Niego uzależniła?