to Pakuś ( rudzielec ) i kobyłka, ktorej imienia nie pamiętam.
Dziewczynka dziwnie wygląda bo ma cholernie króciutką sierść, brak grzywy.
Ale w Mierczycach sniegu nasypało!
A do domu to autostradą godzinę wracaliśmy, średnia prędkość 25km/h -.-
Szklanka cholerna, tir przed nami wyrżnął w barierkę.
No ale w końcu szczęśliwie dotarliśmy do domku.
Padam na twarz i chcę mi się spać ;<
Kończę i miłego wieczoru życzę!