Staroć ukradziony z bloga Kamila :) ;***
Jest dobrze, nie powiem, że nie. Wiadomo, są zgrzyty, bo jakby inaczej, w końcu ja do osób spokojnych nie należę ^^ Misiek też mi daje czasem powody do złości ^^ No, ale tu nie o tym...
Okazało się, że Elzka ma zapalenie kopyta! ;/ Złe rozczyszczenie prawdopodobnie. I weterynarz kazał nam konie odchudzić!
Biedne kluchy! Stwierdził też, że nie powinny dostawać owsa. Biedne moje małe sie zapłaczą. Póki co mają zmniejszana dawkę.
I niby przez okres odchudzania zero galopu, nawet na drążkach nie możemy ćwiczyć żeby koni nie przeforsować.
Oczywiście Elza i tak poki co jest odstawiona a nad Elizką trzeba będzie powoli popracować. No zobaczymy jak to będzie.
W piątek jade do nich i zrobimy okład na kopytko a w sobotę kolejny zastrzyk. Niech mi niunia zdrowieje szybko.
To tyle :)
'Wielka kłótnia, godzenie się we łzach i decyzja, by już nigdy więcej się nie rozstawać.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24