Hejka :)
I nie pojechałam na ten weekend na wiochę :(
Ale w sumie nie żałuję :)
Bo wybrałyśmy się wczoraj z Klaudią do Seven i troszkę potańcowałyśmy ^^
W końcu :). A i wcześniej dzionek spędzony z sis i Juleczką ;*
Wstałam o 9. Do 12:30 leżałam w wyrku i oglądałam TV ;).
Potem zjadłam śniadanko, posprzątałam zwierzakom i u siebie, a teraz piszę ;).
Może się wybierzemy z Toffikiem do Stacyjki. Ale najpierw mam w planach naprawianie roweru z mamą :)
Jak tylko wróci z zakupów.
A teraz żegnam ! ;*