Z weekendu z wiochy. Robił Kysiu ;]
Nie mam żadnych fot. Wszystko zgrałam na płyty, których teraz nie moge otworzyć :D Yeah
Kochany komputerek -.-
W szkole jakoś przeyżłam. Pominę fakt, że na polskim prawie z Andzią usnełam;]
A na fizyce usnęłam autentycznie ;). Ale to norma.
Wgl byłam dziś na maksa zakręcona. Pomieszało mi się tyle rzeczy haha....
Zaraz trzeba się wziąć za "naukę" bo kartkóweczka nas jutro czeka z polaka ;].
I to chyba wszystko z ważniejszych rzeczy.
Buziole.
Nie jestem ideałem, nie mam świetnej figury, pięknej twarzy ani dobrego charakteru. Ale chyba na szczęście i miłość zasługuję.