Czekam cały dzień na kuriera. Dostałam wiadomość, że będzie 8:30-13:30. Nie wiem czy w ogóle dzisiaj dotrze czy nie, nie mam do niego numeru żeby zadzwonić i zapytać. Miałam jechać na weekend do rodziców, liczyłam na to, że załapię się na obiad. Teraz już mi się nic nie chce i nie wiem czy pojadę. Tym bardziej, że planowałam wrócić jakoś w poniedziałek wieczorem, a jeśli dzisiaj nie dostanę paczki, to pewnie będzie w poniedziałek. W ogóle strasznie długo idzie, zamówiłam ją w niedzielę, normalnie byłaby w środę, akurat tym razem musi to tyle trwać.
Jakiś zły dzień dzisiaj mam. Wszystko idzie nie tak.
Wracam oglądać serial. O 20 ruszam. Na autobus albo do łóżka.