Dawno nie robiłam takich zdjęć. W ogóle dawno nie robiłam zdjęć. Dzisiaj naszła mnie taka potrzeba. 

Dzisiaj miałam dzień wolnego. Ledwo zmusiłam się do wstania. Najchętniej w ogóle nie wychodziłabym z łóżka. Ale musiałam iść na zakupy. Po pierwsze po spodnie do pracy, a po drugie po jakieś rzeczy do domu, bo wszystko po kolei się kończy. Wróciłam po 17 do domu i wzięłam się za sprzątanie. Przez 4 następne dni do domu będę wracać jedynie spać, więć musiałam to zrobić dzisiaj. 

Spodnie kupiłam, takie sobie, ale to tylko dresy do pracy. Najważniejsze żeby było wygodnie się w nich ruszać. W ogóle to podobają mi się rzeczy z sinsay, ale oni robią ubrania na jakieś małe osoby. Nie jestem jakoś przesadnie wysoka, a mimo to wszystkie spodnie od nich mają dla mnie za krótkie nogawki. Tak samo z bluzami, nawet te w rozmiarze L mają przykrótkie rękawy. 

Wczoraj napisał do mnie Piotrek. Znowu jest nad morzem na wakacjach. Też bym tak chciała. No ale w tym roku raczej nigdzie się nie wybiorę. Może jakoś w grudniu/styczniu/lutym. Zależy czy studia/praca mi na to pozwolą. 

Jutro do pracy na 11h. Do tego mam zamknięcie. Na szczęście z Monią, więc mi pomoże to wszystko ogarnąć. No ale z pół godziny nam to pewnie zajmie. 

Dzisiaj miałam jakiś smutny dzień. 

...