Mam nauczkę, żeby nie odbierać domofonu jak nikogo się nie spodziewam... Ale myślałam, że to może ktoś ze spółdzielni, bo oni zawsze dzwonią jak chcą wywiesić jakieś ogłoszenie. A jak już odebrałam, to nie mogłam udawać, że mnie nie ma. Niby byli z policji, ale koleś tak szybko machnął mi jakąś odznaką, że nie mam pewności kto to był. Nie jestem pewna czy policjanci w sprawach służbowych chodzą w cywilnych ubraniach... Zapytali czy widziałam faceta z akt, czy ktoś obok w ogóle mieszka i czy chcę się podpisać w zeznaniach czy wolę się nie mieszać. Chociaż w sumie jak u mnie w domu przychodzili pytać o sąsiadów (swoją drogą albo w Polsce jest taka patologia, albo my zawsze na takich trafiamy...), to też byli w cywilu, ale jednak nie wyglądali tak groźnie. Jak zobaczyłam tych trzech i jak się dobijali i dzwonili, to tylko zastanawiałam się kiedy wyciągną broń albo rozwalą drzwi. A jak po kilku minutach dobijania się zadzwonili do mnie to myślałam, że padnę na zawał. No ale teraz przynajmniej będę pamiętać żeby nie odbierać nawet domofonu :D
Inni zdjęcia: Sjesta. ezekh114Na kanałku patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24