To nawet nie smutek. Tylko takie... nic. Jakiś taki bezsens mnie dopadł. Sama nie wiem co gorsze. I nie wiem czym to jest spowodowane. Może to przez pogodę. Może przez pobyt w domu, wspomnienia z nim związane. Odliczam czas do powrotu do Wrocławia. Mam nadzieję, że to coś zmieni.
Dziękuję i również ściskam :)
01/07/2014 16:24:34