Jakoś przeżyłam ten angielski. I o dziwo nawet mi się podobało. To znaczy może nie tyle, że się podobało, ale nie było aż tak nudno. Pierwszy raz spojrzałam na zegarek dopiero po godzinie, co jest sporym sukcesem, bo zazwyczaj po 15 minutach patrzę ile do końca. Babka całkiem sympatyczna, nie ciągnie na siłę do mówienia, rozmawia z tymi osobami, które chcą, ale od czasu do czasu pyta kogoś jeszcze. Myślę, że jakoś przeżyję te pół roku.
Co jest znowu z tym photoblogiem?! Jedna wielka pikseloza. Przecież to nie idzie zdjęć oglądać, bo same kwadraty widać. A chyba na tej stronie o to chodzi żeby oglądać zdjęcia.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24