Jakieś stare zdjęcie zachodu. Zimą wychodzą o wiele ładniejsze, bo słońce chowa się w atrakcyjniejszym miejscu niż za blokami. Teraz jak na nie patrzę, to myślę że mogłam je trochę wyprostować, bo jakieś takie przechylone jest. Ale i tak by mi się nie chciało i pewnie bym dodała jakieś inne.
Dopiero 16:25, a ja się czuję jak by była co najmniej 22. I ogólnie to nie jest mój dzień.
Mam piękne zdjęcia księżyca. To znaczy pięknie wyglądają na aparacie, na laptopa jeszcze nie zgrałam. Później może je dodam.