dziwne dni.

w sumie na początek chciałabym powiedzieć, iż wkurwiają mnie komary.

po drugie dawno nie pisałam, gdyż wcale mi się nie chciało, stwierdziłam dzisiaj że mi się nudzi a że nie mam zdjęć swoich

to dodaję jakiś durny komiks ;d.

jest poniedziałek, człowiek zmęczony i niewyspany. fuuu! by mi pomogło ;dd.

nie mam w ogóle humoru, ani ochoty na nic. miewam różne problemy, takie których bym się nie spodziewała nigdy.

moje myśli są chore, chciałabym powrócić do dawnych czasów.. kiedy byłam jeszcze dzieckiem i niczym się nie przejmowałam.

to było najlepsze, bo MIAŁAM WYJEBANE. teraz jest inaczej, nie potrafię się nie przejmować tym co się stało ostatnio.

kilka lat temu bym tylko płakała, teraz sama musiałam ratować sytuację żeby nic się nikomu nie stało.

nie wierzyłam w to że kiedyś się tak może stać, gdybym wiedziała że tak będzie nie dopuściłabym do tego.

nigdy chyba nie dostałam takiej nerwicy i płaczu, jak wtedy.. to było okropne. pamiętam to do dziś, nie wiem czy kiedykolwiek zapomnę.

żyję dalej, no bo muszę. co mam zrobić. nigdy więcej, nie pozwolę na to, choćby nawet przez to miało mi się coś stać.

PATOLOGIA! tak bym to nazwała, bo inaczej chyba nie dam rady.

żegnam z pozdrowieniami: Annę Z ;dd, Karolinę Ch ;** , Patrycję A ;*

i starczy? :D