Nie czujesz czasem , że ucieka sens pogoni za czymkolwiek ? Pociągi jadą do nikąd , umyka trochę wiary , nadziei i miłości też.

Nie umiem ze sobą rozmawiać , nie umiem się przekonywać mam kilka upartych myśli , kilka ciosów w policzek , kilka zadrapań na skroniach .Nie prowadzi to do esencji .

Ale chyba mam w środku odpowiedni uśmiech , kilka miłych słów i miłości przed sobą , niech będzie to moim meritum do nikąd , teraz.

Jestem w stanie dziś pozbierać wszystko i poskładać w jedno znaczącą całość. 

Nie ogarniam dni , są takie krótkie.. przyznaje że zapomniałam o rozsądku , gdzieś zapodziałam przepraszam .

Kocham moją mleczną kawę, która uspokaja mnie dość szybko , ale nie daję mi tyle energi by przywołać do porządku .

Przegapiłam deszcz , uciekłam przed ciszą , nie lubię słyszećże nie robię dobrze , nie mów nic , zdaję sobie sprawę , że niweczę plany, planowane jutro . Obiecałam uśmiech na piątek , nie oczekuj zbyt wiele , chociaż się godzę z losem , ciągle proszę o'przed' nie 'potem'.

Potrzebuje braku świadomości , chwili wytchnienia i spokoju, nie umiem godzić się z sobą..