Leci dzień za dniem więc cuż pozostaje innego robić jak nie korzystac z ostatnich dni wolności której już nie wiele mi pozostało . Dziś byłem na porządnym malowaniu (czytt. paintball) jak tylko dostane fotki to zamieszcze. Podsumowywując pozostaje mi jedynie sentyment po tym że większość bliskich idzie swoimi scieszkami które prowadzą zupełnie w inną strone niż moja.