A jak wasze Mikołajki?? 

Ja to się nawet nie spodziewałam prezentu, a tu proszeeee *_* mój kochany mnie zaskoczył, i kupił mi zestaw cieni i rozswietlaczy z serii Natalii Siwiec <3 ohhh jakie piękne kolory... I tyle słodyczy *-*  on to wie jak mnie zadowolić!

No i przyszedł miś z konkursu cocacoli "wygraj misia" oczywiście Natan go wygrał, haha no bo kto by miał takie szczęście :))  ale dał go mi, w prezencie *-* ojj ten chłopak mnie rozpieszcza :) a co do misia, piękny, duży a wręcz ogromny! I puszysty... O to ten za mną! A ten przedemna, to prezent na zeszłoroczne walentynki <3 obydwaj panowie śpią że mną... Ale spokojnie dla Natana jest jeszcze miejsce :D

Kocham z nim spać. Uwielbiam. Wielbie. Jak mnie przytula, to czuję się najszczesliwsza na świecie *-*  no i najbezpieczniejsza oczywiście :* 

Aaa no i byliśmy ostatnio na imprezie bo uwaga uwaga.. Ktoś tu miał wolną niedzielę!! I jutro też maaaam <3 kocham z nim tańczyć, ale niestety byłam taka zmęczona :( bo po pracy. Niech każdy myśli co chce, gastronomia to bardzo ciężka praca. I nie chodzi mi o jakieś budki z kebabem xD tylko o taką z prawdziwego zdarzenia, kiedy na śniadania przychodzi 170 osób, a wy jesteście we dwie xD albo kiedy trzeba ogarnąć przyjęcia na 300 ludzii. ZAPIERDZIEL jednym słowem. 

Chociaż jednak najbardziej to współczuję mojemu Natanowi, i jednocześnie go podziwiam! I to mocno! Pełen szacun za pracę na dworze. W takie zimno jak teraz, na minusie. I w największe słońce, w samo południe. Ja bym nie dała rady... Dlatego jestem z niego taka dumna, mój bohater <3 

No to nic, uśmiechuu!