Jeszcze z zakopanego.
Nieodwzajemniona miłość z czasem przemija <ok> : >
Zostawiam ból w wersach, dziś, bo
przegrane bolą a zwycięstwa tracą sens szybko,
bez Ciebie, bez nas- pośród obcych tu dziś,
już nie wiem, nie znam, mam dość tych miejsc i ludzi.
Żar serc studzi świat, zimny, ta gorycz w sercach,
Świat?- Musimy tworzyć pozory szczęścia.
Tak- kurwa, to 20 lat bez ciebie,
Nie zdołałem Cię odnaleźć od osiem dziewięć.
Ja- pewnie tak jak ty czuję samotność,
Piję kawę, widzę światła, okupuje okno.
Usiłuję dotknąć szczęścia, między nami wersem,
za nami pędzę, skazani na serce,
Gdzie jestem teraz? Czekam na znaki, czy na coś
i wkurwiam się tylko, bo chłopaki nie płaczą,
życie- ha to nieskończone bagno,
siedzę na nitce rozwieszonej nad przepaścią.