"Warto też przy tej okazji zaakceptować to, że "po dziecku" świat nie jest już taki sam i że szczególnie w pierwszych miesiącach życia najlepszym wyjściem jest przewartościowanie odrobinę swojego świata na rzecz dziecka.
Dlaczego?
Bo ono nie rozumie.
Kieruje się jedynie instynktem i własnymi potrzebami.
Natomiast w tym układzie to my jesteśmy tymi istotami rozumnymi, które powinny rozumieć, że dziecko nie rozumie i że dlatego to my musimy pewne swoje sprawy odłożyć lub przeorganizować, a nie ono. Bo ono być może się dostosuje, ale nie zrozumie."
tak wiec, pracujemy nad sobą.
jemy zimny obiad, pijemy zimną kawe
nawet siku musi poczekac <3