Matiz umarł. definitywnie. W związku z tym nie mam jak jeździć do stajni i Sroka jest ostatnio troche opuszczonym koniem, ale jak już jestem to jest całkiem sympatyczny.
Studia - póki co nic strasznego, prawie codziennie kartkówki, ale spokojknie do ogarnięcia. Wszystko we Wrocławiu spoko, ale cały tydzień czekam na piąteczek, żeby być w moim DOMU