photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 MAJA 2014

Ot tak.

Czasem po prostu nie mam sił, żeby zachowywać się normalnie. Czasem potrzebuję tej odskoczni od męczącej mnie rzeczywistości. Miałam sporą przerwę w pisaniu, chyba nawet tutaj nie potrafię być systematyczna, ale przynajmniej mogę się pochwalić, że przez ostatnie dwa tygodnie (?) nic sobie nie zrobiłam! Może nie miałam ochoty, a może już mi się to znudziło, albo o tym zapomniałam. Sama nie wiem,  ale łzy nadal goszczą w moich oczach, choć teraz już coraz mniej płaczę i zauważam, że coraz mniej zaczyna mnie to wszystko obchodzić. Staję się odporna na wszelkie bodźce emocjonalne. Oby tylko nie stać się potworem wyzutym z uczuć. Jeśli tak się stanie, to możecie zacząć pisać książkę o dziewczynie, która z nadwrażliwości zeszła w kompletną bezuczuciowość. Czy coś nowego się wydarzyło? Tak, lato wraca, a wraz z latem wracają myśli o V. Boże, jaką ja musiałam być idiotką. Jak ja strasznie żałuję tych wszystkich fałszywych słów, którymi go codziennie karmiłam. Tak strasznie tego żałuję. A najbardziej gryzie mnie to, że nawet nie wiem czy żyje. Czasem chciałabym, żeby był tutaj obok i robił to co robil kilka lat temu. Młode, głupie serce. Ponoć pierwsza "miłość" boli najbardziej i zostawia piętno na przyszłość. Sądzę, że to była miłość, bo chyba nigdy nie czułam takiego uczucia. Chciałabym cofnąć czas i zmienić bieg wydarzeń. Ale to minęło. Muszę przestać patrzeć w przeszłość, a wziąć się w końcu za swoją przyszłość. Byłam na przesłuchaniach w szkole muzycznej i przede mną kariera stoi otworem. Choć jeszcze nic nie jest pewne, to warto mieć nadzieję. Pracujemy ostro nad ciałem do wakacji, choć nie wiem po co to robię. Chyba dla własnej satysfakcji. No i dzięki ćwiczeniom mogę się wyżyć. Płacz zastępuje wysiłek. Oby tak dalej.

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=ouJAPzY9UWM