"tam jedziemy? czy jak?"
hehe
Zenit i ja
wyczyściłam Zenita
"stęp hiszpański" na widok chleba opanowany :P
ślinienie sie na zawołanie tez opanowane xD
a tekst dnia dzisiejszego..
Sz: "Lonżujesz go dziś, bierzesz pod siodlo, czy co?"
Ja: "Eeeee.. nieeeee, bo sie zmęczy"
tjaaa pasujemy do siebie
ZENIT
KOCHAM