czuję ogromna potrzebe pisania. nie wiem czemu. bo w pamietnika miejsca za mało :P
dzisiaj sluuchałam duuzo piosenek o miłosci i takich tak natrafiłam na bardzo fajna i dobrze znana mi piosenke:)
A teraz cos dla tych ktorzy kochaja i sa kochani:)
To jest 10 przykazań miłości
Patrząc obiektywnym okiem opowiem Wam o tym
1.zawsze być lojalnym, by nie zdradzić innych słowem. Trzymać się słów, by słowa nie były jałowe.
2.prawda ona zawsze wyzwala. Prawda ratuje gdy wszystko inne nawala.
3.gorące uczucie jak lawa z wulkanu, niech płonie jak pochodnia by nie zniszczyć tego stanu.
4.wierność, bo tylko dwa to para, dobre wsparcie...by zwiazek to nie była kara
5.nie na 5 bo nie zaspieali sama nie wymysle:P
6.szczerość, by kłamstwo się nie wkradło...
7.zrozumienie, bo ludzie są różni. Ważne znaleźć wspólne wśród wielu różnic.
8.kompromis, trzeba go wypracować. W relacjach kolorowa, a nie szara i jałowa.
9.ciepło, każdy chce się ogrzać, nie da się! kawałek siebie trzeba oddać.
10.powoli, nie trzeba się spieszyć. Będzie dobrze tylko trzeba w to uwierzyć.
dziekuje za dzisiejsze popołudnie:) szkoda ze takie krotkie.
za 2 tygodnie do domu..:) na niecale 7 dni:( w koncu cos jest ustalone...