Fotka taka niebieskawa....
Musiałabym coś stworzyć, lecz nie wiem o czym...
Może o tym, że lubię bić płeć przeciwną i chłopak z mojej klasy
[największy cwaniak] dostał ode mnie i klasa go wylachała?
Dobra opowiem od początku:
Był sobie dzień 15 luty 2008 rok.
Godzina ok 12:40.
Pani wyszła po dziennik.
Kumpel powiedział, żebym napuszyła jej fryzurke...
No to poszłam i ten no cwaniak powiedział mi,
że dostane jak jeszcze raz tak zrobie to mu powiedziałam
-no to chodź.
Ten dzwignął tyłek z krzesła i przyszedł i bał sie mnie uderzyć.
No i mówie mu:
-niemasz odwagi? Boisz sie?
No i mnie uderzył w ramie. Nawet nie zabolało. On sie odwrócił a ja mu oddałam w sam środek pleców. on sie odwrócił i znowu dostałam w ramie to on dostał kopniaka w jaja. to mnie popchnął ale sie tym nie przejęłam i znowu dostał. i wtedy weszła pani do klasy ale nie zauważyła tego. cała klasa zaraz, że mamy damskiego boksera w klasie. Nawet Szymon był po mojej stronie... Starczy tego ;)
Jestem z siebie duuuuma ;D