hejkaa.
nie ma to jak mieć urodziny w rozpoczęcie roku szkolnego. :D
wczoraj mama zapytała mi się, co chce dostać na urodziny, no nie ma co.
właśnie jem oranżadę w proszku.
właśnie się dzisiaj dowiedziałam, że w poniedziałki i w środy będę chodziła na drugą lekcję, a to oznacza, że będę dłużej spała. :D
oj. netbooku mi się rozładowywuję, nie fajnie.
szukam ładowarki, która leży obok mnie
dzisiaj w nocy bym normalnie spadła z łóżka.
tak się budze i chciałam się przewrocić na drugą stronę, bo chciałam oblukać, która godzina. i tak się zaczęłam odwracać, i się kapnęłam, że nie ma łóżka, tylko podłoga, ale ja nie spadłam. ;p
idę po dżabko.
paa.